Militaria

Udział Słowacji w agresji na Polskę w 1939 roku

Igor Baka, Udział Słowacji w agresji na Polskę w 1939, recenzjaW literaturze dotyczącej wojny obronnej w 1939 roku niejednokrotnie można się natknąć na informację o starciach z armią słowacką lub o zajęciu jakiś terytoriów przez jej oddziały. Nawet w bardzo dobrych syntezach (np. Moczulskiego czy Jurgi) nie było jednak kompletnego wyjaśnienia roli Słowacji w tej wojnie. Zatem jak tylko zobaczyłem opracowanie Baki rzuciłem się na nie bez zawahania.

Słowacki historyk stworzył bardzo rzetelne, kompletne dzieło. Przedstawił uwarunkowania polityczne konfliktu, w tym stosunki słowacko-polskie i słowacko-niemieckie, przygotowania armii słowackiej, mobilizację, przebieg działań, straty oraz skutki włączenia się do wojny naszego południowego sąsiada, w tym położenie ludności polskiej pod okupacja słowacką. Od razu dodajmy, że praca napisana jest bez żadnych uprzedzeń i nawet drażliwe kwestie autor przedstawia bez szczególnego, słowackiego „punku widzenia”. To rzadkie i godne podkreślenia.

Armia słowacka do wojny nie była przygotowana, co wynikało z niemałego zamieszania, jakie powstało po podziale Czechosłowacji w 1938 roku. Ostatecznie Słowakom udało się zmobilizować trzy dywizje piechoty, z czego dwie wzięły udział w działaniach przeciwko Polsce. W większości przypadków Słowacy jedynie posuwali się za armia niemiecką, biorąc udział tylko w nielicznych potyczkach. Tak było na Podhalu, gdzie słowacka 1 Dywizja posuwała się w kierunku na Nowy Targ jako cień niemieckiej 14 Armii. Bardziej samodzielne działania prowadziła 3 Dywizja na odcinku bieszczadzkim w kierunku na Sanok, ale także tutaj dochodziło do starć na niewielką skalę, ponieważ z bardziej śmiałym posuwaniem się do przodu jednostki słowackie czekały na wycofanie się wojsk polskich. Mniejsze incydenty miały miejsce w rejonie Muszyna-Tylicz i na Przełęczy Dukielskiej.

Samolot myśliwski Avia B 534 malowanie z 1939

Osobny rozdział został poświęcony działaniom lotniczym. Mimo posiadania przez armię słowacką dwóch eskadr myśliwców (Avia B 534) polskie samoloty rozpoznawcze Armii Karpaty latały, gdzie chciały. Słowakom udało się strącić jeden nasz samolot nad terytorium Polski.

O ewentualnej zaciętości walk mogą świadczyć straty. Po stronie słowackiej wyniosły one 20 zabitych (w tym kilku w wypadkach), co jak na zaangażowanie kilkunastu tysięcy żołnierzy prowadzących „atak” wskazuje, że działania miału charakter pozorny, prowadzone były bez większego zaangażowania i nastawione były raczej na manifestację poparcia dla Niemców niż na cokolwiek innego. Owe poparcie było Słowakom niezbędnego z dwóch powodów: po pierwsze chodziło o aneksję/odzyskanie terytoriów od Państwa Polskiego i po wtóre Niemcy mogły być jedynym gwarantem wątłej niepodległości i integralności terytorialnej Słowacji zagrożonej przecież roszczeniami ze strony Węgier.

Współdziałanie armii słowackiej z niemiecką miało charakter całkowitej podległości, żeby nie powiedzieć serwilizmu, posuniętego aż do poziomu wstrzymywania przemieszczania własnych jednostek, aby na żądanie Niemców zostawić im wolne ciągi komunikacyjne niezbędnego do szybkiej translokacji ich oddziałów.

W efekcie działań wojennych Słowacy odzyskali wszystkie terytoria utracone w 1938 roku na rzecz Polski. Generalnie były to skrawki z jedną ciekawostką, Polska wtedy zaanektowała część Tatr (granica na Gerlachu i Łomnicy) z Jaworzyną na słowackim Podtatrzu. Oprócz tego Słowacy zagarnęli (choć mieli przekonanie, że tylko „odzyskali” obszary zagrabione przez Polskę w 1920 i 1924 r.) duży teren na Orawie (z Zubrzycą, Lipnicą i Orawką) oraz na Spiszu – na południe od Dunajca (z Niedzicą, Łapszami i Trybszem) aż po Białkę Tatrzańską na zachodzie.

Na przyłączonych obszarach władze rozpoczęły twardą politykę resłowakizacji, przy chyba tylko biernym oporze ze strony ludności polskiej. Niemiłą role odegrały tutaj słowackie władze kościelne rugując polskich duchownych i aktywnie włączając się w działania antypolskie (z nasyłaniem policji na opornych księży włącznie).

Podsumowując: bardzo rzetelna i wyczerpująca książka, a jej lektura jest konieczna dla wszystkich zainteresowanych wojną w 1939 roku. Tekst uzupełniają zdjęcia i mapy obrazujące szlak bojowy oddziałów słowackich i zmiany terytorialne po 1939 r. Jak w wielu innych książkach tłumaczenie terminologii wojskowej na poziomie żenującym. Tłumaczka kompletnie nie rozumiała, co tłumaczy. Ocena 9/10.

Igor Baka, Udział Słowacji w agresji na Polskę w 1939 roku, PISM 2010 (tłumaczenie z jęz. słowackiego).

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

20 + 19 =