Książki

Przewodniki i inne pomoce

Podróżując po Półwyspie Iberyjskim naczytaliśmy się różnych przewodników i naoglądaliśmy wiele albumów, stąd na blogu kulturalnym powinno się chyba znaleźć jakieś podsumowanie tych czytelniczych peregrynacji.

okładkaPalma pierwszeństwa wśród przewodników należy się serii Podróże z pasję firmowanej przez Global PWN i Rough Guides. Jest to klasyczny przewodnik tekstowy, z małą liczba ilustracji kolorowych, a w zamian za to z planami miast i szczegółowymi planami ważniejszych obiektów. Idealna pomoc dla tych wszystkich, którzy cenią przede wszystkim informacje, dane historyczne, z dziedziny historii sztuki, ale także kultury współczesnej. Blisko tysiąc stron poświeconych Hiszpanii daje w efekcie wyczerpujące kompendium wiedzy o tym kraju. Poza tym przewodnik Global PWN jest przejrzyście skonstruowany, a zatem łatwy w użytkowaniu, poręczny i wygodny. Przy moich potrzebach jest to propozycja bliska ideału, 10/10.

A tak na marginesie, to marzy się przewodnik artystyczno-architektoniczno-historyczny, w którym nie będę zanudzany zestawieniami hoteli i dróg dojazdowych do dworca kolejowego. W czasach Internetu i Googlemaps to kompletnie zbędny przeżytek. Za to wnosiłbym o rozbudowanie kontekstu tłumaczącego powstanie konkretnego zabytku, a z zakresu informacji współczesnych – o omówienie teatrów w danych mieście (zamiast bazarów). Może kiedyś się doczekam.

okładkaZdecydowanie słabsza jest seria srebrnych przewodników Pascala. Tom poświęcony Portugalii napisali Polacy. Za podjęcie trudu stworzenia polskiej serii przewodników należy się niewątpliwie uznanie, które będzie miarkowało moją krytykę. W ogóle nie lubię przewodników albumowo-fotograficznych (w odróżnieniu od tekstowo-treściowych), gdzie treść pisana stanowi ledwie 20-30% objętości. Przewodnika używam nie do pooglądania obiektów, kiedy siedzę w fotelu przy kominku, ale przede wszystkim do pobrania z niego kompetentnej i w miarę wyczerpującej informacji o zabytku, przed którym stoję lub stanąć planuję. Ale sądząc z tego, co widuję na półkach Empiku, to razem z moimi potrzebami jestem w mniejszości ledwie tolerowanej. Przy takiej typologii pascalowski przewodnik lokuje się w mainstreamie. Pozostaje tylko zadumać się nad potrzebami moich bliźnich. Nie odmówię sobie jednak przyjemności do wyrażenia opinii o treści tego przewodnika.

Autorzy mieli ambicję, aby od czasu do czasu umaić informacje jakimś celnym komentarzem. Czasem było to trafne, jak w przypadku Alcobaçy, gdzie w XVIII wieku zakonnicy tak byli rozpasani w nieróbstwie, obżarstwie i uciechach seksualnych, że nie pozostawało nic innego, jak zakon rozwiązać. Niekiedy były to jednak żenujące wynurzenia. Na przykład, skąd autorzy wzięli pomysł, że ogromna skala obiektów była charakterystyczna dla kościołów jezuickich (Coimbra)? Poza tym, nawet w ramach skromnych, ledwie kilkuzdaniowych informacji, zostały kompletnie zaburzone proporcje ważności. Zabytkom, które stanowią najbardziej rozpoznawalny symbol Portugalii (jak Batalha) nie można poświęcać tyle samo miejsca, co drugorzędnym obiektom. Dla mnie tylko 5/10.

W zakresie malarstwa postanowiłem przyjrzeć się Velazquezowi, jako symbolowi sztuki hiszpańskiej (Goyę, jeszcze bardziej „symbolicznego” dość dobrze poznałem na ogromnej wystawie w Berlinie lat temu kilka). Przeczytałem zatem tomik o Velazquezie, który można było niedawno nabyć z Rzeczpospolitą. Daje on pojęcie jedynie ogólne o mistrzostwie don Diega, co stawia pod znakiem zapytania sam pomysł serii Klasycy sztuki. Pod reprodukcjami obrazów umieszcza się jednozdaniowe podpisy, które laikowi nie bardzo pomogą, a czytelnika bardziej zorientowanego – rozczarują.

okładkaZ innych pomocy naukowo-turystycznych warto wspomnieć tom serii Wielkie muzea poświęcony Muzeum Prado w Madrycie. Chodząc po nim miałem w ręku te książkę i spisała się znakomicie. Notki o poszczególnych obrazach dawały wystarczającą orientację, aby łatwiej zrozumieć na co patrzę, a jednocześnie były na tyle krótkie, aby bez kłopotu czytać je w muzeum. Velazquez był jednym z wielu omawianych malarzy, ale to tu autorka słusznie spostrzegła, że był on odległym prekursorem impresjonizmu, co można wnosić z tendencji do malowania niekiedy jednym tyko pociągnięciem pędzla, czy pozostawiania detali jakby w szkicu tylko. W tej klasie książek 9/10, polecam.

 

Hiszpania. Seria Podróże z pasję firmowana przez Global PWN i Rough Guides.
Sławomir Adamczak, Katarzyna Firlej, Portugalia, Pascal Polska (seria srebrna)
Lucia Mannini, Muzeum Prado, Wielkie muzea, seria sygnowana przez Rzeczpospolitą.
Rosa Giorgi, Velazquez. Klasycy sztuki, seria sygnowana przez Rzeczpospolitą.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

16 − trzy =